Wielkość, siła, RODZINA

Wielkość, siła, RODZINA

Wczoraj nasi zawodnicy w południe zmierzyli się w meczu na szczycie z zespołem Pogoni Siedlce. 

Od początku meczu obie ekipy ruszyły do ataku. W 4 minucie o centymetry od zdobycia bramki był Znicz. Maciej Mroczkowski zagrał do Marcina Zaradnego, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem Siedlec, uderzył obok bramkarza, jednak piłkę z linii bramkowej wybił defensor Pogoni. Po chwili obok bramki z około 20 metra uderzył Norbert Marat. W 8 minucie dobrą interwencją popisał się Mikołaj Lewkowicz. W kolejnych minutach obie drużyny stwarzały sytuację, których było jak na lekarstwo. W 19 minucie znów dobrze w bramce spisał się Mikołaj. Cztery minuty później indywidualnie przedryblował trzech zawodników Patryk Lenard, mocno uderzył na bramkę, ale jego uderzenie wyłapał bramkarz gości. Po przerwie gra toczyła się głównie w środku pola, obie ekipy nie stworzyły sobie żadnych sytuacji podbramkowych i mecz zakończył się podziałem punktów i zachowaniem statusu quo w lidze. 

Mecz na szczycie nie zachwycił. Jednak warto kilka zdań poświęcić drużynie Znicza. Chłopaki brawo za postawę zarówno w wcześniejszych meczach jak i w tym. Najbardziej zwracam uwagę na wasze zachowanie po wiadomościach o kontuzjowanych zawodnikach. Po raz kolejny pokazaliście klasę i dojrzałość ! Jestem z was dumny :) 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości