Bez szczęścia

Bez szczęścia

Nasi zawodnicy w niedzielne popołudnie na własnym boisku zmierzyli się z zespołem UMKS Piaseczno. W naszym zespole zadebiutował Mikołaj Lewkowicz, którego serdecznie witamy!

W pierwszej połowie gry sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W 4 minucie z rzutu wolnego swojej szansy szukał Michał Kozaczkow, ale jego uderzenie wyłapał bramkarz z Piaseczna. Na kolejną akcję musieliśmy czekać dziesięć minut, kiedy bez problemów z uderzeniem z około 20 metra poradził sobie debiutujący w naszym zespole Mikołaj Lewkowicz. Po chwili nad bramką huknął Kamil Biernat. W 27 minucie ponownie dobrą interwencją popisał się Mikołaj, który nie miał problemów ze złapaniem piłki uderzonej głową przez zawodnika gości. Tuż przed przerwą obok naszej bramki uderzył jeden z piłkarzy Piaseczna.

Tuż po przerwie obie ekipy, a zwłaszcza nasza ochoczo rzuciły się do ataków. Jednak to goście pierwsi mogli wyjść na prowadzenie, ale świetnie uderzenie z rzutu wolnego jednego z piłkarzy Piaseczna, na rzut rożny wybił Mikołaj. W 45 minucie Tomasz Brzuska zagrał do Patryka Lenarda, ten zauważył, ze bramkarz gości wyszedł poza linię bramkową i pięknym lobem wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Dziesięć minut później Michał Kozaczkow wcinką podał do Sebastiana Folwarskiego, który lobując bramkarza trafił jedynie w słupek bramki Piaseczna. Po chwili ponownie górą okazał się nasz bramkarz. W 60 minucie uderzenie Sebastiana wybronił bramkarz gości, który poradził sobie także z dobitką Michała Milczarskiego. Dwie minuty później goście doprowadzili do wyrównania, uderzając z najbliższej odległości. Po stracie bramki nasi zawodnicy za wszelką cenę dążyli do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. W 66 minucie nad bramką uderzył Bartłomiej Surmacz, a dwie minuty później wydawało się, że uderzenie Wiktora Odera zmierza wprost do bramki rywali, jednak i to uderzenie zostało wybite z linii bramkowej. W 70 minucie Kamil Kobla zagrał do Wiktora Odera ale nasz pomocnik przegrał pojedynek z bramkarzem, a po chwili po podłączeniu się do akcji ofensywnej w polu karnym zablokowany został Adrian Dumała. W ostatnich minutach gry dwukrotnie nad bramką uderzył Paweł Tafliński i mecz zakończył się podziałem punktów. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości